NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"

Brown, Pierce - "Czerwony świt" (wyd. 2024)

Ukazały się

Esslemont, Ian Cameron - "Kamienny wojownik"


 Kagawa, Julie - "Dusza miecza"

 Pupin, Andrzej - "Szepty ciemności"

 Ferek, Michał - "Pakt milczenia"

 Markowski, Adrian - "Słomianie"

 Sullivan, Michael J. - "Epoka legendy"

 Stewart, Andrea - "Cesarzowa kości"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku"

Linki

Ahmed, Saladin - "Tron Półksiężyca"
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Cykl: Ahmed, Saladin - "Królestwa Półksiężyca"
Tytuł oryginału: Throne of the Crescent Moon
Tłumaczenie: Przemysław Bieliński
Data wydania: Październik 2012
Wydanie: I
ISBN: 978-83-7839-373-3
Oprawa: miękka
Format: 125 x 195 mm
Liczba stron: 360
Cena: 19,90 zł
Rok wydania oryginału: 2012
Tom cyklu: 1



Ahmed, Saladin - "Tron Półksiężyca" #1

CZĘŚĆ I

„Dziewięć dni. Dobry Boże, błagam, niech to będzie dzień mojej śmierci!”
Gwardzista miał wykrzywiony, nienaturalnie zgięty kręgosłup, ale wciąż żył. Tkwił zamknięty w lakierowanej skrzyni od dziewięciu dni. Przez szparę pod wiekiem widział jaśniejące i gasnące dzienne światło. „Dziewięć dni”.
Trzymał je kurczowo niczym garść dinarów, raz po raz przeliczał. „Dziewięć dni. Dziewięć dni. Dziewięć dni”. Jeśli zapamięta to do chwili śmierci, ocali duszę, która trafi w opiekuńcze objęcia Boga.
Przestał się starać zapamiętać, jak się nazywa.
Usłyszał cichy odgłos zbliżających się kroków i zaczął płakać. Codziennie od dziewięciu dni przychodził do niego chudy, czarnobrody mężczyzna w brudnym białym kaftanie. Codziennie go ciął albo przypalał. Najgorzej jednak było, kiedy kazał mu smakować cierpienia innych.
Chudy mężczyzna oskórował młodą dziewczynę z moczarów, przyszpiliwszy wcześniej gwardziście powieki do czoła, żeby ten musiał oglądać, jak jej skóra zwija się pod ostrzem noża. Spalił żywcem małego Badawiego i trzymał gwardziście głowę odchyloną w tył, żeby duszący dym dostawał mu się do nozdrzy. Zmuszał go do patrzenia, jak zmaltretowane i popalone ciała są rozrywane na strzępy przez ghule czarnobrodego, karmiące się ich sercami. Gwardzista patrzył, jak służebna istota mężczyzny, zlepek cieni okryty skórą szakala, wysysa coś migotliwego ze świeżych trupów, zostawiając je z wydartymi sercami i rozjarzonymi czerwienią pustymi oczami.
Niewiele brakowało, a postradałby od tego rozum. Niewiele brakowało. Ale będzie pamiętał. „Dziewięć dni. Dziewięć… Litościwy Boże, zabierz mnie z tego świata!”
Próbował się uspokoić. Nigdy nie był człowiekiem, który skamlałby i pragnął śmierci. Bicie i rany od noża przyjmował z zaciśniętymi zębami. Był silnym mężczyzną. Czyż kiedyś nie strzegł samego kalifa? Jakie miało znaczenie, że zapomniał własnego imienia?
„Choć kroczę pustkowiem pełnym ghuli i złośliwych dżennów, lęk mnie nie… lęk mnie nie…” Nie pamiętał reszty. Zapomniał nawet Niebiańskie Rozdziały.
Skrzynia-klatka otworzyła się w bolesnym rozbłysku światła i zobaczył przed sobą chudego mężczyznę w brudnym kaftanie. Obok niego stał jego sługa, ta istota – po części cień, po części szakal, po części okrutny człowiek – która mówiła na siebie Mouw Awa. Gwardzista wrzasnął.
Chudy mężczyzna jak zwykle nic nie mówił. Ale w głowie gwardzisty rozbrzmiał echem głos istoty z cieni.
Słysz słowa Mouw Awy, który przemawia za swojego błogosławionego przyjaciela. Tyś jest uczczonym gwardzistą. Spłodzonym i zrodzonym w Pałacu Półksiężyca. Tyś zaprzysiężony w imię Boga, aby go bronić. Wszyscy, co pod tobą, mają służyć.
Słowa rozbrzmiewały powoli, monotonnie wewnątrz czaszki. Z przerażenia gwardziście zakręciło się w głowie.
Zaiste, uświęcon twój strach! Ból twój da siłę czarom jego błogosławionego przyjaciela. Bicie serca twego nakarmi ghule jego błogosławionego przyjaciela. A potem Mouw Awa, człek-szakal, wyssie duszę twoją z ciała twego! Zaznałeś krzyków i błagań i krwi cudzej, widziałeś, co ciebie samego wnet spotka.
Gwardzista przywołał zapamiętany strzęp głosu swojej babki. Stare opowieści o mocy, którą okrutni ludzie czerpali ze strachu pojmanych albo z makabrycznej śmierci niewinnych. Czary strachu. Czary bólu. Próbował się uspokoić, odmówić mężczyźnie w brudnym kaftanie tejże mocy.
Wtedy zobaczył nóż. Gwardzista zaczął postrzegać ofiarny sztylet chudego jak żywą istotę, w krzywiźnie jego ostrza widział gniewne oko. Zanieczyścił się i poczuł smród własnych wydalin, tak jak już wiele razy w ciągu tych dziewięciu dni.
Chudy mężczyzna, wciąż nic nie mówiąc, zaczął robić małe nacięcia. Nóż kąsał pierś i szyję gwardzisty, ten znów wrzasnął, napierając na pęta, o których istnieniu zapomniał.
Czarnobrody ciął, a istota z cieni szeptała w głowie gwardzisty. Przypominała mu wszystkich ludzi i miejsca, które kochał, rozwijała całe zwoje pamięci. A potem zaczęła snuć opowieści o tym, co się stanie. Ghule na ulicach. Cała rodzina i wszyscy przyjaciele gwardzisty, cały Dhamsawaat, utopieni w rzece krwi. Gwardzista wiedział, że to nie kłamstwo.
Czuł, że chudy mężczyzna karmi się strachem, ale nie potrafił się opanować. Nóż wgryzał się w jego skórę, a on słyszał szeptane plany przejęcia Tronu Półksiężyca i zapominał, ile dni już tu jest. Kim był? Gdzie był? Nie znajdował w sobie już nic oprócz strachu – bał się o siebie i swoje miasto.
A potem była już tylko ciemność.



Dodano: 2012-10-23 17:18:36
Komentarze
-Jeszcze nie ma komentarzy-
Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Fosse, Jon - "Białość"


 Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

 McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"

Fragmenty

 Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2

 Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1

 Mara, Sunya - "Burza"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS