„Infoszok” Davida Edelmana to pierwszy tom trylogii „Skok 225”, zabierającej czytelników w podróż do dość odległej przyszłości, w której ludzkość nauczona ponurym doświadczeniem porzuciła maszyny wyposażone w sztuczną inteligencję na rzecz rozwoju możliwości ludzkiego ciała. Rewolucja Autonomiczna, której echa pojawiają się na stronach książki, była buntem zaawansowanych komputerów, który prawie doprowadził do zagłady ludzkości. Początkiem nowego kalendarza i nadziei na przyszłość stało się wynalezienie struktur bio-logicznych, pozwalających na wyposażenie organizmów istot żywych w praktycznie nieograniczone możliwości. Począwszy od regulacji przemiany materii, emocji i libido, nieustannego monitoringu stanu zdrowia, a w razie potrzeby leczenia, aż do gadżetów pokroju widzenia w ciemności czy zmiany koloru oczu w zależności od otoczenia. Edelman wykreował świat sprawiający wrażenie całkiem złożonego i intrygująco odmiennego, zwłaszcza biorąc pod uwagę nomenklaturę nowych technologii i przejawów życia społecznego. Jednakże przy tym nie ujawnia jego głębi. Akcja powieści skupia się wokół głównego wątku i w rezultacie obserwujemy tylko stosunkowo niewielki, towarzyszący mu wycinek uniwersum.

Fabuła szczególnie mocno przypomina thriller finansowy, z tą różnicą, że osadzony w przyszłości o wszelkich cechach SF. Mamy więc do czynienia z potencjalnie niewyobrażalnie wielką ilością pieniędzy, podstępami konkurencji, oraz śmiertelnym niebezpieczeństwem. Z wyjątkiem długiej części poświęconej biografii głównego bohatera, Natcha, akcja utrzymuje dobre tempo, momentami solidnie trzymając w napięciu. Wspomniana postać jest mistrzem feudokorpu, czyli kieruje własną firmą, zajmującą się programowaniem w branży bio-logicznej. Kolejne sukcesy i nieposkromiona ambicja prowadzą do niespodziewanej oferty, równie intrygującej, co zyskownej i niebezpiecznej.

Pozostając przy głównym bohaterze, jest on klasycznym wręcz przykładem postaci w drodze. Jego biografia to pasmo tragicznych wydarzeń, służących za uzasadnienie twardego charakteru, oraz wiecznie nienasyconej żądzy sukcesu. Przeszkody na jego drodze sprawiły, że stał się osobą skuteczną, pozbawioną skrupułów i niezwykle charyzmatyczną, ale nie dały mu celu. Natch obsesyjnie dąży do sukcesu, którego sam nie jest w stanie zdefiniować. Znaczące są jego podróże koleją, w czasie których gapi się przez okno, poszukując odpowiedzi.

„Infoszok” to niezły wstęp do trylogii, który fabularnie buduje napięcie, wprowadza interesujący świat przyszłości, i bohatera o silnej osobowości, atrakcyjnie kontrastującej z paradoksalnym brakiem świadomie określonego celu. Książka posiada potencjał, by rozwinąć się niemalże w każdym możliwym kierunku, zwłaszcza, że językowo autor radzi sobie całkiem nieźle, a dołączony glosariusz i dodatki zdają się świadczyć o starannym podejściu wobec konstruowania fikcyjnego uniwersum.