NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Jordan, Robert; Sanderson , Brandon - "Pomruki burzy"

LaValle, Victor - "Samotne kobiety"

Ukazały się

Sullivan, Michael J. - "Epoka legendy"


 Stewart, Andrea - "Cesarzowa kości"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Kukiełka, Jarosław - "Kroczący wśród cieni"

 Gray, Claudia - "Leia. Księżniczka Alderaana"

 Le Fanu, Joseph Sheridan - "Carmilla"

 Henderson, Alexis - "Dom Pożądania"

Linki

Stross, Charles - "Stan wstrzymania"
Wydawnictwo: Mag
Tytuł oryginału: Halting State
Tłumaczenie: Wojciech Próchniewicz
Data wydania: Luty 2012
Wydanie: I
ISBN: 978-83-7480-239-0
Oprawa: miękka
Format: 125 x 195 mm
Liczba stron: 416
Cena: 35,00 zł
Rok wydania oryginału: 2007
Wydawca oryginału: Ace



Stross, Charles - "Stan wstrzymania"

Życie to gra


Połączenie futurologicznego talentu Strossa z fabułą godną najlepszego kina akcji powinno stanowić wybuchową mieszankę. Niestety w „Stanie wstrzymania” nie wszystkie elementy ze sobą współgrają, przez co lektura – chociaż stymulująca – pozostawia niedosyt.

Charles Stross nie jest pisarzem, który trzymałby się jednej konwencji. Jak dotąd polski czytelnik miał okazję poznać „Accelerando”, które podejmowało problematykę przyszłych kierunków (post)ludzkiej ewolucji, „Szklany dom” stanowiący flirt z naukami społecznymi, zaś w krótszych tekstach publikowanych w zbiorach poruszana była tematyka podróży w czasie, kwantowego wieloświata czy teorii zarządzania połączonych z humorystyczną fabułą w realiach służb specjalnych.
Najnowsza na naszym rynku powieść Szkota znów oferuje coś nowego: „Stan wstrzymania” jest Strossową wizją thrillera dziejącego się w niedalekiej przyszłości; przy tym autor żongluje różnymi odmianami tego gatunku literackiego. Najwięcej jest elementów typowych dla technothrillera, ale pojawiają się fragmenty thrillera korporacyjnego, a nawet szpiegowskiego. Mieszanina ta ma bardzo filmowy charakter: wielokrotnie przecież tworzono już obrazy, w których zwykli ludzie zostają wciągnięci w międzynarodowy spisek na wielką skalę i z roli nic nieznaczących pionków przeradzają się w kluczowe dla sukcesu postaci. Wrażenie filmowości potęguje też sposób prowadzenia wątków poprzez krótkie rozdziały z perspektywy jednej z trzech najważniejszych postaci w powieści (informatyka Jacka, księgowej śledczej Elaine i policjantki Sue). Ich wątki się przeplatają, a czasem wręcz nakładają, przez co te same wydarzenia czytelnik obserwuje z przynajmniej dwóch różnych punktów widzenia. Podejście do prowadzenia postaci (szczególnie drugoplanowych) i tworzenie powiązań między nimi również jest charakterystyczne dla thrillerów: czy to filmowych, czy książkowych.
Akcja powieści dzieje się w Szkocji niedalekiej przyszłości. W zasadzie elementy scenograficzne mają marginalne znaczenie i równie dobrze wydarzenia, po niewielkich modyfikacjach, mogłyby mieć miejsce w jakimś innym zakątku Europy. Wizja geopolityczna również nie odgrywa znaczącej roli, chociaż gdzieniegdzie pojawiają się informacje na ten temat – mają one jednakże raczej znaczenie ubarwiające, niż mające istotny wpływ na fabułę.
Stross nie byłby sobą, gdyby skupił się wyłącznie na opowieści, a pominął futurologiczne zacięcie. Wizja w „Stanie wstrzymania” co prawda nie umywa się złożonością do tej z „Accelerando”, ale też cel jej był zupełnie inny. Tym razem Szkot skoncentrował się na pokazaniu ewolucji gier sieciowych. Z jeden strony pokazany został rozwój MMORPG dzięki wzrastającym możliwością technologicznym, co pociąga za sobą zmiany społeczne. Z drugiej strony rozwijają się również gry poza siecią, coraz bardziej rozbudowane LARP-y. W dodatku oba typy rozgrywek zaczynają się przenikać, a do tego są wykorzystywane przez siły zainteresowane posłużeniem się stworzonymi w ten sposób sieciami powiązań do własnych celów, a za ich sprawą realia gier i rzeczywistość zaczynają się przenikać. W efekcie bohaterowie (i czytelnicy) nie mogą być pewni, co jest realne, a co jest jedynie grą.
Pomysłowość Strossa widać natomiast w detalach. Co prawda tym razem nie wykorzystuje zanadto elementów naukowych i nie tworzy kompleksowej wizji przyszłości, ale potrafi zaskoczyć różnymi technologicznymi gadżetami i ich wykorzystywaniem; chociaż należy przy tym zaznaczyć, iż część z nich jest podobna do tych z „Accelerando”. Obraz uzupełniają kwestie związane z konstrukcją, działaniem i bezpieczeństwem sieci komunikacyjnych, którym być może nie poświęcono w książce zbyt wiele miejsca, ale mają one kluczowe znaczenie dla rozwoju fabuły. Szkocki pisarz zwraca uwagę na fakt, że jesteśmy coraz bardziej uzależnieni od narzędzi i informacji, co stanowi jednocześnie siłę, ale także zagrożenie.
W prozie Strossa bardzo widoczna jest maniera pisarska polegająca na prowadzaniu narracji w drugiej osobie. Zabieg ten wykorzystywany umiejętnie przynosi liczne korzyści, ale szkocki pisarz wykorzystuje go ponad miarę. W rezultacie wybrany sposób opowiadania zamiast podkreślać najważniejsze elementy i silniej wciągać czytelnika w wydarzenia, zaczyna powszednieć, a nawet irytować. Zresztą już na podstawie poprzednich książek Strossa można było stwierdzić, że nie należy on do autorów bazujących na umiejętnościach pisarskich; „Stan wstrzymania” potwierdza, że wykonanie nie dorasta poziomem do koncepcji. Brakuje podstawowego czynnika decydującego o powodzeniu thrillerów: lekkości stylu, który sprawia, że strony przewracają się same. Chociaż zamysł fabularny można w tym przypadku docenić, to niestety za każdym podejściem do lektury potrzeba koncentracji i kilkunastu przeczytanych stron, by ponownie wejść w rytm opowieści. W efekcie mamy do czynienia z typową książką Strossa: interesującą pod względem pomysłu i wizji, ale dosyć przeciętną na polu językowym. Mimo tego jest to powieść, na którą warto zwrócić uwagę.



Autor: Tymoteusz "Shadowmage" Wronka


Dodano: 2012-03-17 17:00:00
Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

pp - 17:27 17-03-2012
Jak z tłumaczeniem powieści? Porównując udostępnione fragmenty w oryginale i j.pol dość mocno rzuciło mi się w oczy, ze fragmenty oryginalnie napisane slangiem w tłumaczeniu bardziej przypominały gwarę wiejską, jak to wygląda w całości powieści?

Shadowmage - 17:36 17-03-2012
Slangiem posługuje się jedna z postaci (w niektórych momentach). Czy w tłumaczeniu to slang czy gwara wiejska? Ciężko powiedzieć, bo miejskich slangów w zasadzie w Polsce nie używamy nie mamy (a Sue chyba czymś a'la gwara warszawska mówi), więc tłumacz nie za bardzo miał co wykorzystać.
Wyszło jak wyszło, czasem miałem problem ze zrozumieniem o co biega. Faktycznie trochę brzmi to jak wsiowy głupek - ale i sama postać się tego wstydzi i zdaje sobie sprawę jak to brzmi dla wykształconych i obytych.

rybieudka - 10:39 19-03-2012
A mi się wydawało, ze tam są raczej elementy gwary śląskiej. Ale mi się takie podejście do tłumaczenia podobało.

Shadowmage - 20:53 19-03-2012
Nie mam doświadczeń z gwarą śląską, więc ciężko mi oceniać. Niemniej było to coś innego niż to, co czasem np. Twardoch w swoje teksty wplata.

Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Fosse, Jon - "Białość"


 Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

 McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"

Fragmenty

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2

 Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1

 Mara, Sunya - "Burza"

 Mrozińska, Marta - "Jeleni sztylet"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS