Patronat
Clarke, Arthur C. & Lee, Gentry - "Ogród Ramy"
Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)
Ukazały się
Nayler, Ray - "Góra pod morzem" (czarna)
Nayler, Ray - "Góra pod morzem" (niebieska)
Kingfisher, T. - "Cierń"
Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"
Maas, Sarah J. - "Dom płomienia i cienia"
Lloyd Banwo, Ayanna - "Kiedy byłyśmy ptakami"
Jadowska, Aneta - "Tajemnica domu Uklejów"
Sablik, Tomasz - "Mój dom"
Linki
|
|
|
Wydawnictwo: Copernicus Tytuł oryginału: The Solaris Book of New Fantasy Tłumaczenie: Magda Karońska Data wydania: Styczeń 2010 Redaktor: George Mann Oprawa: miękka Format: 125 x 190 mm Cena: 34 zł Rok wydania oryginału: 2007 Wydawca oryginału: Solaris Book Seria: Solaris Book
|
Fantasy bez przeskoczenia własnych ograniczeń
„Antologia fantasy” jest drugą z serii antologii Solaris Books pod redakcją George’a Manna, a wydawanych w naszym kraju przez Copernicus Corporation. „Antologia nowej science fiction” pozostawiła dobre wrażenie, więc i po omawianym tu zbiorze należało spodziewać się sporo dobrego; nawet mimo faktu, że fantasy jest gatunkiem znacznie bardziej schematycznym niż fantastyka naukowa. Lektura jednakże zweryfikowała te oczekiwania w sposób; być może nie nieprzyjemny, ale jednak sprawiający zawód.
Fantasy znane jest z wielotomowych sag i rozbudowanych światów, które dają możliwość zamieszczenia w nich wielu historii; nic więc dziwnego, że niektórzy z autorów zamieścili akcję swoich opowiadań w realiach znanych z powieści – w tym również wydanych w naszym kraju. Nie zawsze jednak jest to wyjście właściwe – na przykład powrót Jenny Wurts do rzeczywistości znanej z „Wojen Światła i Cienia” nie można uznać za udany (choć i sam cykl nie należy do wybitnych). O wiele lepiej prezentuje się humorystyczna urban fantasy Mike’a Resnicka w opowieści ze świata „Polowania na jednorożca”. Natomiast utwór Hala Duncana jest klasą samą w sobie, choć nie zaskakuje w najmniejszym stopniu – zarówno forma, jak i treść są tożsame z tymi zaprezentowanymi w „Księdze wszystkich godzin”. Nie wszyscy jednak autorzy cykli zdecydowali się na osadzenie tekstów w znanych realiach; taki na przykład Steven Erikson stworzył absurdalną humoreskę o nieco mętnym wydźwięku. Uprzedzam: tytuł „Błotnista pułapka nadfioletu” nie jest wcale najbardziej zakręconym elementem opowiadania.
W antologii przeważa klasyczne fantasy, czasem tylko delikatnie wzbogacone czy urozmaicone importem z innych gatunków fantastyki. W tę konwencję wpasowują się między innymi tacy autorzy jak James Maxey (decydujący się za bohaterów opowiadania uczynić smoki), Juliet E. McKenna, Scott Thomas, Steven Savile (który starał się, choć bez powodzenia, nadać dodatkowego wymiaru kolejnej opowieści o miłości) czy Jay Lake. Popularne jest szeroko pojęte urban fantasy, czyli wprowadzenie elementów fantastycznych do współczesnych realiów. Robi to przywoływany już wcześniej Resnick, ale takie rozwiązania można znaleźć również u Conrada Williamsa, T.A. Pratta (próba gry z twórczością Lovecrafta?) i Luciusa Sheparda – i właśnie opowiadanie tego ostatniego należy do nielicznej grupy tekstów zasługujących na uwagę.
Kilkoro autorów zdecydowało się również osadzić swoje teksty w realiach historycznych. Mark Chadbourn snuje historię faerie w XVI-wiecznej Anglii, a Chris Roberson tworzy prolog do słynnej „Wyspy doktora Moreau”, zresztą tworząc historię znacznie słabszą od H.G. Wellsa – uwagę zwraca jedynie właśnie nawiązanie do klasyka.
Tekstów wymykających się klasyfikacjom jest w antologii naprawdę niewiele: o Duncanie już wspominałem wcześniej. Jeff VanderMeer prezentuje trzy krótkie historie nawiązujące nieco do bajek Ezopa, czy szerzej: po prostu baśni. Na tle całego zbioru wybijającym się tekstem, koncepcyjnie i językowo, jest utwór Christophera Barzaka – niejednoznaczny i metaforyczny, prezentuje to, co w fantastyce jest najcenniejsze.
Niestety, poza kilkoma wyróżniającymi tekstami, w książce przeważa przeciętność. Tylko niektórym autorom udało przełamać się gatunkowe schematy. Jest to o tyle zaskakujące, że – jak się wydaje – przy wyborze tekstów do antologii przyświecała dosyć prosta klasyfikacja: wszystko, co nie jest sf, jest fantasy. Stąd też w zbiorze obok pozycji jawnie wzorujących się na klasyce gatunku, pojawia się też literatura grozy czy też zahaczająca o new weird. Pomimo tego zróżnicowania, zbiór jest raczej średni. Autorzy przede wszystkim skupiali się na konwencji i fabule, unikając – świadomie lub nie – prób nadania tekstom dodatkowego wymiaru, refleksji etc. W dodatku nieliczne próby w tym kierunku okazały się parokrotnie niewypałami. Mam wrażenie, że dobrze się stało, iż wydawca wykreślił z tytułu antologii słowo „nowej” – w świetle zawartości ten przymiotnik jest raczej nie na miejscu. Szkoda, bo przecież i w fantasy nadal potrafią się pojawić perełki; a przynajmniej utwory, które wciągają czytelnika bez reszty.
Autor: Tymoteusz "Shadowmage" Wronka
Dodano: 2010-03-15 21:15:38
-Jeszcze nie ma komentarzy-
|
|
|
Artykuły
Plaża skamielin
Zimny odczyt
Wywiad z Anthonym Ryanem
Pasje mojej miłości
Ekshumacja aniołka
Recenzje
Hoyle, Fred - "Czarna chmura"
Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"
Brzezińska, Anna - "Mgła"
Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"
Lindgren, Torgny - "Legendy"
Miles, Terry - "Rabbits"
McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"
Simmons, Dan - "Czarne Góry"
Fragmenty
Mara, Sunya - "Burza"
Mrozińska, Marta - "Jeleni sztylet"
Brzezińska, Anna - "Mgła"
Rothfuss, Patrick - "Wąska droga między pragnieniami"
Clarke, Arthur C. & Lee, Gentry - "Ogród Ramy"
Sablik, Tomasz - "Próba sił"
Kagawa, Julie - "Żelazna córka"
Pratchett, Terry - "Pociągnięcie pióra. Zaginione opowieści"
|