NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

LaValle, Victor - "Samotne kobiety"

McDonald, Ian - "Hopelandia"

Ukazały się

Kingfisher, T. - "Cierń"


 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Lloyd Banwo, Ayanna - "Kiedy byłyśmy ptakami"

 Jadowska, Aneta - "Tajemnica domu Uklejów"

 Sablik, Tomasz - "Mój dom"

 Pilipiuk, Andrzej - "Czasy, które nadejdą"

 Szmidt, Robert J. - "Szczury Wrocławia. Dzielnica"

 Bordage, Pierre - "Paryż. Lewy brzeg"

Linki

Komuda, Jacek - "Czarna bandera"
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: Marzec 2008
ISBN: 978-83-7574-000-4
Oprawa: miękka
Format: 125 x 195 mm
Liczba stron: 384
Cena: 29,99
Seria: Bestsellery polskiej fantastyki



Komuda, Jacek - "Czarna bandera"

Ahoj szczury lądowe! Lubicie opowieści o bezlitosnych piratach, przeklętych skarbach i morskich potworach? Jeśli tak, to trafiliście pod właściwy adres – najnowszy zbiór opowiadań Jacka Komudy „Czarna bandera” – dostarczy wam tych wszystkich atrakcji, a nawet czegoś więcej.
Sześć opowiadań – sześć różnorodnych historii. Komuda pisząc najnowszą książkę, stanął przed nie lada wyzwaniem. Cała „piracka literatura” to tak naprawdę kilka pomysłów, w dodatku niemiłosiernie wyeksploatowanych. Na szczęście pan Jacek szabli nie złożył, pola dotrzymał i o pewną dozę oryginalności się postarał. Wprawdzie część historii to nic innego jak wariacje na mniej lub bardziej znane tematy – Latający Holender („Oprawca”), zaginiony skarb („Sześćset cetnarów piekła”), El Dorado („Na szlaku chwały, krwi i złota”). Szczęśliwie dla czytelników na każdym z opowiadań pisarz odcisnął swe piętno, dzięki czemu ich odbiór jest pozytywny. Wystarczyło przesunąć pewne akcenty, wprowadzić świeże wątki, dodać szczyptę magii i opisać barwnym językiem. Równie ciekawie prezentują się opowiadania mniej szablonowe, jak się zdaje – bardziej samodzielne, w których Komuda nawiązał do autentycznych historii – odnalezienia okrętu we wnętrzu góry lodowej („Lodowy szkwał”), katastrofy morskiej („Ark Raleigh”) czy handlu niewolnikami („Czarny heban”). Autor potraktował fakty historyczne jedynie jako punkt wyjścia do snucia własnych opowieści, de facto nie próbował nawet rekonstruować prawdziwych zdarzeń. W zamian otrzymaliśmy trzy klimatyczne opowiadania: pełne nieoczekiwanych zwrotów akcji oraz iście „dantejskich” scen. Nie wierzycie? Przeczytajcie „Czarny heban” – opis wyprawy pod podkład okrętu „Liberty”.
Napisanie dobrej książki o piratach wymaga od pisarza stylu, który umożliwiłby mu wierne oddanie kolorytu tamtej epoki. I chyba nie będzie wielkiego zaskoczenia, gdy napiszę, że Jacek Komuda wywiązał się z tego zadania wybornie. Tak jak udało mu się na kartach poprzednich książek ożywić Rzeczpospolitą Obojga Narodów, tak teraz wiedzie nas w barwny świat Karaibów. W trakcie lektury nieraz poczujemy powiew morskiej bryzy, usłyszymy wiatr grający na wantach i poczujemy oddech śmierci na ramieniu. A wszystko to w towarzystwie najgorszych łotrzyków, jakich ostatnimi czasy udało się ożywić piórem polskiego pisarza. Są źli, okrutni i bezlitośni, a równocześnie (na swój sposób) uczciwi, honorowi i wolni. Tego ostatniego chyba im najbardziej można pozazdrościć – ciągle w drodze, niemyślący o przyszłości, żyjący chwilą. Dziś bogacze – jutro nędzarze. Królowie życia. Piraci.
Powyższe peany nie oznaczają jednak, że „Czarna bandera” to książka pozbawiona wad. W kilku miejscach Komuda nadużywa terminologii morskiej, co powoduje, że tekst traci na czytelności. Mam również pewne zastrzeżenia w związku z końcówkami poszczególnych utworów – zdecydowanie za często finałem jest eksplozja beczki z prochem. Inny istotny mankament – przewidywalność; w kilku wypadkach nawet mniej oczytany czytelnik już w połowie lektury może domyślić się zakończenia. Wady te są jednak w pełni rekompensowane dzięki – iście wirtuozerskim – językowym popisom pisarza.
Książki beletrystyczne poświęcone piratom czy korsarzom autorstwa naszych rodzimych twórców to prawdziwa rzadkość. Mamy trylogię Janusza Meissnera o Janie Martenie, ze dwie powieści Feliksa Kresa, „Karaibską krucjatę” Marcina Mortki i oczywiście „Galeony wojny” Jacka Komudy. Jak widać – skromnie. Dlatego choćby z samego faktu, że mamy kolejną książkę do kolekcji osadzoną w tej tematyce, należy się cieszyć. Tym bardziej, że recenzowany zbiór to dawka solidnej lektury, która powinna zadowolić większość miłośników „pirackich klimatów”. Zatem jeśli tęsknicie za Karaibami, pięknymi żaglowcami, skrzyniami pełnymi złota i butelką rumu, zalecam obranie kursu na najbliższą księgarnię. Ahoj.


Ocena: 7/10
Autor: Tigana


Dodano: 2008-03-24 19:28:30
Komentarze
-Jeszcze nie ma komentarzy-
Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Hoyle, Fred - "Czarna chmura"


 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

 McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"

 Simmons, Dan - "Czarne Góry"

Fragmenty

 Mara, Sunya - "Burza"

 Mrozińska, Marta - "Jeleni sztylet"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Rothfuss, Patrick - "Wąska droga między pragnieniami"

 Clarke, Arthur C. & Lee, Gentry - "Ogród Ramy"

 Sablik, Tomasz - "Próba sił"

 Kagawa, Julie - "Żelazna córka"

 Pratchett, Terry - "Pociągnięcie pióra. Zaginione opowieści"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS