NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Le Guin, Ursula K. - "Lawinia" (wyd. 2023)

Bordage, Pierre - "Paryż. Lewy brzeg"

Ukazały się

Ferek, Michał - "Pakt milczenia"


 Markowski, Adrian - "Słomianie"

 Sullivan, Michael J. - "Epoka legendy"

 Stewart, Andrea - "Cesarzowa kości"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Kukiełka, Jarosław - "Kroczący wśród cieni"

 Gray, Claudia - "Leia. Księżniczka Alderaana"

Linki

Card, Orson Scott - "Gra Endera" (pocket)
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Cykl: Card, Orson Scott - "Saga Endera"
Tytuł oryginału: Ender's Game
Tłumaczenie: Piotr W. Cholewa
Data wydania: Lipiec 2005
ISBN: 83-7469-095-X
Format: 105 mm x 171 mm
Tom cyklu: 1



Card, Orson Scott - "Gra Endera"

Twierdzenie, że Ziemia to jedyny zaludniony świat w nieskończonej przestrzeni jest równie absurdalne jak przekonanie, iż na całym polu prosa wyrośnie tylko jedno ziarenko.

Metrodor, filozof grecki z IV wieku p.n.e. miał rację. Na nieszczęście dla Andrew Wiggina, kilkuletniego chłopca, jego jakże śmiałe na tamte starożytne czasy stwierdzenie okazuje się słuszne.
Ludzkość nie jest we wszechświecie sama. Kosmos nie jest tylko dla nas, a obcy nie są do nas podobni. Nasze wartości i prawa nic dla nich nie znaczą. Nie potrafimy się z nimi porozumieć. Imperatyw gatunkowy jest niezwykle silny. Jak się okazuje, za bardzo. Gdy pojawiają się pierwsze ofiary po stronie ludzi, konflikt staje się nieunikniony. Nie ma czasu na refleksję, szukanie odpowiedzi na pytanie: dlaczego oni to zrobili? Są obcy, źli, stoją nam na drodze do gwiazd.
Z tego właśnie powodu Andrew Wiggin, zwany przez starszą siostrę Enderem, zostaje przedwcześnie zmuszony do porzucenia swojej arkadii lat dziecięcych. Rozpoczyna się dla niego czas znoju i trudu. Czas szybkiego dojrzewania. W tych trudnych chwilach może liczyć tylko na siebie. Nie wolno mu jednak przegrać, gdyż ceną za klęskę może być los całej ludzkości.
„Gra Endera” tak naprawdę to nie kolejna książka o wybrańcu, o jedynej osobie mogącej uratować świat. Dla Orsona Scotta Carda byłoby to zbyt trywialne. De facto jest to historia zagubionego chłopca, przed którym staje zadanie zdecydowanie go przerastające. Jest to opowieść o tym, jak duże drzemią w człowieku możliwości. Śledząc losy Endera, jednocześnie jesteśmy świadkami zmian w nim zachodzących. I należy przy tym zaznaczyć: Ender, pomimo że nieprawdopodobnie młody i genialny, jest jednym z najbardziej „ludzkich” bohaterów książkowych.
Między innymi z tego powodu, nim się obejrzymy, zaczynamy wraz z nim uczestniczyć w książkowych wydarzeniach. Jego przegrane stają się naszymi porażkami, triumfy przyjmujemy jako swoje. Z głównym bohaterem można utożsamić się do tego stopnia, że gdy ostatni rozdział będzie już tylko wspomnieniem, wraz z powrotem do normalnej rzeczywistości pojawi się poczucie osamotnienia. Ot, znów przed nami szara codzienności, a przed chwilą jeszcze przecież uczestniczyliśmy w międzygwiezdnym konflikcie.
Powieść Carda potrafi również zaskoczyć. Gdy wydaje się nam, ze rozwój wypadków jest jak najbardziej oczywisty, wtem następuje zmiana. Zmiana, która powoduje, że dotychczasowe wydarzenia nabierają zdecydowanie innego znaczenia. Zupełnie jak w życiu, prawda?
Gdy dodamy do tego, że autor niezwykle sprawnie włada piórem, umiejętnie pobudza wyobraźnię czytelnika, a przede wszystkim jakże trafnie dostrzega pewne aspekty ludzkiego charakteru, to należy stwierdzić, że jest to obowiązkowa pozycja w biblioteczce miłośnika science fiction. Z pewnością jednak oprócz niej powinny tam znaleźć się jeszcze inne lektury Carda. „Gra Endera” nie zamyka bowiem historii Andrew Wiggina. Dalsze jego losy możemy śledzić w „Mówcy Umarłych”, „Ksenocydzie” i „Dzieciach Umysłu”. O nich jednak kiedy indziej. Najpierw należy ochłonąć po części pierwszej.


Ocena: 9/10
Autor: Michał Dec
Dodano: 2007-06-05 21:31:05
Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

ajsber - 20:26 06-06-2007
Jedyne co bym zmienił, to punktację. Takie książki jak "Gra Endera" ocierają się o Wielkość, zarówno w warstwie pomysły jak i realizacji. Bezbłędne opanowanie warsztatu zasługuje IMHO na pełną 10/10.

Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Fosse, Jon - "Białość"


 Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

 McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"

Fragmenty

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2

 Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1

 Mara, Sunya - "Burza"

 Mrozińska, Marta - "Jeleni sztylet"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS